Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, ile tak naprawdę zarabiają europosłowie? To fascynujące, jak na stołkach w Brukseli ukrywa się nie tylko władza, ale i potężne wynagrodzenia!
W 2024 roku zarobki europosłów mają swoje własne oblicze, które potrafi zaskoczyć niejednego z nas. Chociaż ich praca często wydaje się z dala od codziennych problemów zwykłych ludzi, pieniądze, które zarabiają, mogą zmienić spojrzenie na ich rolę w polityce.
Wyobraź sobie, że wynagrodzenie europosła to luksusowy samochód – wyglądający wspaniale, ale z trudnymi do oszacowania kosztami utrzymania. Czyż nie warto przyjrzeć się, jak kształtują się te liczby?
Ile dokładnie zarabiają europoseł w 2024 roku?
W 2024 roku europosłowie mogą liczyć na całkiem niezłe zarobki. Podstawowe miesięczne wynagrodzenie to 9978,47 euro brutto. To spora sumka, prawda? Po przeliczeniu na złotówki wychodzi około 43 tysiące złotych. Niezła pensyjka, nie ma co!
Ale to nie wszystko. Europarlamentarzyści dostają też dodatkowe świadczenia. Dieta dzienna wynosi 338 euro, czyli jakieś 1450 złotych. Do tego dochodzą zwroty kosztów podróży i ryczałt na wydatki biurowe – 4778 euro miesięcznie. Ciekawostka: europosłowie mogą zatrudnić do 3 asystentów, na których dostają osobny budżet.
Warto zaznaczyć, że te kwoty są opodatkowane specjalnym podatkiem unijnym. Mimo to, jak widać, praca w Parlamencie Europejskim to niezły interes. Nic dziwnego, że tylu polityków marzy o fotelu w Brukseli czy Strasburgu.
Jak to mówią – kto nie chciałby tak zarabiać za siedzenie na posiedzeniach?
Jakie dodatki przysługują europoseł?
Europosłowie, oprócz podstawowego wynagrodzenia, mogą liczyć na całkiem niezłe dodatki. Jednym z nich jest dieta dzienna w wysokości 338 euro, wypłacana za każdy dzień pobytu w Brukseli lub Strasburgu. To sporo kasy – wystarczy na porządny obiad w eleganckiej restauracji i jeszcze zostanie na wieczorne wino!
Do tego dochodzi ryczałt na prowadzenie biura poselskiego – 4778 euro miesięcznie. Za te pieniądze można wynająć niezłe biuro i zatrudnić asystentów. Ciekawostka: niektórzy europosłowie zatrudniają w swoich biurach członków rodziny.
Nie można zapomnieć o zwrocie kosztów podróży. Europosłowie latają po Europie jak szaleni, więc to całkiem pokaźna sumka. Do tego dochodzi jeszcze ryczałt na podróże w kraju – 4513 euro rocznie. Niezły interes, co?
Jak mawiają w Brukseli: “Zostań europosłem, a nigdy nie będziesz musiał martwić się o kasę na wakacje!”
Ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne to kolejne bonusy. Europosłowie są zabezpieczeni na starość lepiej niż niejeden prezes dużej firmy. A jeśli zachorują, leczą się w najlepszych klinikach Europy.
Czy europoseł ma inne źródła dochodu?
Europoseł, oprócz podstawowego wynagrodzenia, może mieć dodatkowe źródła dochodu. Wielu z nich prowadzi własne firmy, udziela się jako eksperci czy wykładowcy. Ciekawostką jest, że niektórzy europosłowie nadal pracują w swoich zawodach, np. jako lekarze czy prawnicy.
Ważne jest jednak, by te dodatkowe aktywności nie kolidowały z obowiązkami poselskimi. Europosłowie muszą deklarować swoje dodatkowe dochody i są zobowiązani do przestrzegania zasad etyki. Nie mogą np. lobbować za firmami, w których mają udziały.
Niektórzy europosłowie czerpią zyski z inwestycji i nieruchomości. Zdarza się, że wynajmują mieszkania w Brukseli czy Strasburgu, kiedy sami nie przebywają w tych miastach.
Jak to mówią: “Pieniądz robi pieniądz” - nawet w polityce!
Warto pamiętać, że europosłowie mają też różne przywileje, które choć nie są bezpośrednim dochodem, to znacząco wpływają na ich sytuację finansową. Mowa tu o zwrocie kosztów podróży, dietach czy dodatkach na prowadzenie biura poselskiego.
Co wpływa na wynagrodzenie europoseł?
Wynagrodzenie europosła zależy od kilku kluczowych czynników. Podstawowa pensja to obecnie około 9800 euro miesięcznie, ale to nie wszystko. Europosłowie otrzymują też dodatki na prowadzenie biura – prawie 4800 euro miesięcznie. Do tego dochodzą diety za udział w posiedzeniach – 338 euro dziennie.
Istotnym składnikiem są zwroty kosztów podróży. Europosłowie latają często między Brukselą, Strasburgiem a swoim krajem, więc to spora suma. Ciekawostka: niektórzy potrafią “zaoszczędzić” na biletach lotniczych, wybierając tańsze połączenia.
Staż pracy też ma znaczenie. Im dłużej eurodeputowany zasiada w parlamencie, tym wyższe ma uposażenie.
Jak mawiają w kuluarach: “Im dłużej siedzisz, tym więcej ci skapnie”.
Nie bez znaczenia jest też funkcja pełniona w komisjach czy grupach politycznych – przewodniczący mogą liczyć na dodatkowe środki.
Europosłowie to finansowi olimpijczycy Unii Europejskiej, zdobywający złote medale w dyscyplinie “zarobki”. Ich kieszenie wypełniają się nie tylko podstawową pensją, ale także licznymi dodatkami i przywilejami, tworząc prawdziwy finansowy koktajl. Czy to wynagrodzenie za ciężką pracę, czy może zbyt hojny prezent od podatników? Zastanów się, czy Ty też chciałbyś być w tej europejskiej lidze mistrzów zarobków.